Niezwykle ciepłe przyjęcie, wiele serdeczności, kawa i pyszne, domowe ciasto – tak przywitani zostaliśmy przez Koło Gospodyń Wiejskich ze Strzemieszyc Wielkich. Poprosiliśmy Panią Janinę Świerczynę, przewodniczącą Koła, o udzielenie nam wywiadu i opowiedzenie o tym, jakie tradycje ma koło i czym na co dzień zajmują się jego członkinie.
Pani Janino, proszę opowiedzieć nam, ile Koło już istnieje, jakie ma tradycje?
Koło na terenie Strzemieszyc powstało 1932 roku, a dwa lata później poświęcono nasz sztandar – mamy więc 87 lat! Od samego początku prowadzimy kronikę, w której dokumentujemy swoją działalność. Mamy tu wszystkie ważne wydarzenia, zdjęcia, dyplomy…
Początki Koła Gospodyń ze Strzemieszyc Wielkich wyglądały tak, że matki, gospodynie, działaczki, kobiety jak na tamte czasy postępowe, spotykały się i dzieliły wiedzą i umiejętnościami. To one krzewiły kulturę, postęp, a także pielęgnowały tradycję. Od samego początku działo się u nas bardzo dużo. Były kursy szycia, gotowania, pieczenia. To wszystko przyciągało nowe członkinie. Obecnie jest nas 25, ale czasy się zmieniły, kobiety są nowoczesne, bardziej zabiegane, nie mają już czasu na takie działalności. Ale mamy nadzieję, że to się zmieni i oczywiście serdecznie zapraszamy wszystkie chętne Panie w nasze szeregi.
A czym, oprócz wspomnianej edukacji, zajmuje się Koło?
Udzielałyśmy się i udzielamy bardzo dużo. Cały czas aktywnie włączamy się w życie lokalnej społeczności. Bierzemy udział w Dniach Strażaka, Seniora, Świętach, festynach, festiwalach i piknikach w regionie.
Spotykamy się raz w tygodniu w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej w Strzemieszycach Wielkich. Jesteśmy bardzo wdzięczne Strażakom za tę możliwość, za miejsce dla nas. Naszym dniem jest poniedziałek. A robić zawsze jest co. Teraz na przykład przygotowujemy kwiaty na palmę. Robimy ozdoby, gotujemy, uczymy się piosenek, organizujemy sobie też wycieczki, staramy się zobaczyć jak najwięcej, pozwiedzać i miło spędzić razem czas.
Macie Panie też swoje tradycyjne wydarzenia, często już zapomniane…
Oczywiście! Jednym z takich wydarzeń na pewno jest „wyszkubek”. Kiedyś rzeczą podstawową był posag – podstawa do znalezienia chętnego kandydata na męża. Różne ruchomości i nieruchomości wchodziły w skład posagu, jednak na terenach wiejskich jego podstawą były poduszki i pierzyny, których najlepszym wypełnieniem było gęsie pierze. W przygotowaniu tej części pomagały okoliczne sąsiadki przyszłej panny młodej, spotykając się w zimowe wieczory na wspólnym darciu pierza. Stąd właśnie tradycja zwana „wyszkubkiem”. Oczywiście panie nie robiły tego w milczeniu – śpiewały, wymieniały się najnowszymi plotkami, żartowały – a im później w noc tym bardziej frywolnie, jako że gospodyni zawsze miała coś do wypicia i przegryzienia. Chcąc kontynuować tę odchodzącą w zapomnienie tradycję, wraz z okolicznymi Kołami Gospodyń Wiejskich i Pałacem Kultury Zagłębia, od 2012 organizujemy zimową porą „wyszkubkowe” spotkania. Tam zawsze przynosimy ciasta, faworki, pączki, chleb ze smalcem, śpiewamy i spędzamy razem czas. Mistrzynią skubania w tym i w zeszłym roku została nasza Teresa Bilewicz!
Współpracujecie z innymi Kołami, stowarzyszeniami z Dąbrowy Górniczej?
Współpracujemy Radą Dzielnicy (obecnie zawieszoną) i wieloma strzemieszyckimi stowarzyszeniami, bierzemy udział w życiu dzielnicy, Kościelnych uroczystościach. Z inicjatywy Stowarzyszenia Promocji Dzielnicy Strzemieszyce współorganizujemy Dni Strzemieszyc, pomagamy w pikniku „Mama, tata i ja”, a jako samarytanki w zimie rozdajemy zupę najbiedniejszym. Angażujemy się dużo i mamy wielką satysfakcję z tego, że ludziom smakują nasze domowe wyroby i że tak zwyczajnie, po ludzku, możemy pomóc.
Jeśli chodzi o współpracę między Kołami to każda z dąbrowskich dzielnic ma swoje Koło. Spotykamy się na dwóch ważnych imprezach, czyli wspomnianym wcześniej „wyskubku” i na corocznym festynie folklorystycznym „Chlebem i solą”. W tym roku festyn odbędzie się już po raz 12., a gospodarzem tegorocznej edycji będzie Ujejsce. Tam zawsze występujemy, śpiewamy, prezentujemy swój dorobek artystyczny — rękodzieło, hafty, obrazy oraz dziewiarstwo. Jest teżkonkurs Twórczości Ludowej dla Kół Gospodyń Wiejskich w kategoriach: najlepszy chleb staropolski na zakwasie, słodkie wypieki, wiejski stół oraz strój ludowy. Skromnie powiem, że nasze Koło zawsze odnosi sukcesy! Serdecznie zapraszamy już 11 maja!
Dziękujemy za rozmowę.